Tańszy prąd nawet o 33% od 1 stycznia. Sprawdź, kogo obejmie obniżenie cen energii i dlaczego termomodernizacja daje trwale niższe rachunki.
W przestrzeni publicznej pojawiły się zapowiedzi dotyczące zmian w rozliczaniu energii, które mają wejść w życie 1 stycznia. Według informacji z prezydenckiego projektu, celem jest wprowadzenie rozwiązań, które mają zapewnić tańszy prąd i zmniejszyć obciążenie dla odbiorców indywidualnych oraz poszczególnych gospodarstw domowych. Projekt odnosi się do zmianie niektórych ustaw, a w uzasadnieniu wskazano, że propozycje mają wprost wpływać na cenę energii elektrycznej.
Co zakłada prezydencki projekt "Tani prąd -33%"?
W projekcie rozwiązania prezydenta Karola Nawrockiego przewidziano obniżenia, które mają dotyczyć szerszej grupy odbiorców końcowych. Według przedstawionych danych, cen energii i cen prądu miałyby spaść średnio o około 33 proc, chociaż skala korzyści będzie zależna od profilu zużycia energii i stosowanej taryfy.
Ustawa obejmuje również:
zmiany w opłacie mocowej,
elementy powiązane z systemem handlu uprawnieniami,
uregulowania dotyczące operatorów systemów dystrybucyjnych,
kwestie dotyczące stawki vat i potencjalnego obniżenia stawki vat, co bezpośrednio wpływa na podatku vat w rachunku odbiorców.
W założeniach wskazuje się, że ma to wzmocnić konkurencyjność polskiej gospodarki, odciążyć przedsiębiorstw oraz ułatwić funkcjonowanie sektorowi energetyki.
Skala obniżenia rachunków - od czego zależy?
Według danych, różnice będą zróżnicowane. Jedne gospodarstwa mogą odczuć większe obniżenia, inne mniejsze. Wynika to z kilku czynników:
wysokości zużycia energii,
stosowanej taryfy,
udziału OZE w miksie,
zależności od paliw kopalnych,
poziomu dotychczasowych opłat dystrybucyjnych.
Jak wskazał minister odpowiedzialny za projekt, celem jest, aby odbiorców objąć możliwie szeroko, a różnice pomiędzy rachunkami miały wynikać głównie z realnego zużycia i przyjętych rozwiązań.
Dlaczego same obniżki nie wystarczą, aby trwale obniżyć koszty rachunków?
Nawet jeśli prąd tańszy pojawi się w nowej ustawie, nie oznacza to pełnej stabilizacji rynku. Rynek energii nadal pozostaje wrażliwy na ceny paliw kopalnych, sytuację w ramach handlu uprawnieniami oraz koszty OZE, które według specjalistów mogą dalej rosnąć.
To oznacza jedno – obniżki mogą działać w krótkiej perspektywie, ale trwała poprawa domowego budżetu wymaga działań, które redukują zużycie energii elektrycznej i energię do ogrzewania.
A tu już wchodzi realna korzyść z termomodernizacji.
Termomodernizacja daje trwałą oszczędność – niezależnie od cen prądu
Modernizacja domu pozwala na faktyczne zmniejszenie rachunków, a nie tylko reagowanie na zmieniające się cen energii czy decyzje dotyczące dopłat. Właściciele domów decydujący się na docieplenie, wymianę stolarki czy nowoczesne źródło ciepła realnie ograniczają koszty ogrzewania i poprawiają efektywność energetyczną budynku.
Dlaczego to ważne?
termomodernizacja działa cały czas, bez względu na wysokość cen prądu,
oszczędności wynikają z mniejszego zapotrzebowania na energię,
spadają rachunki nie tylko zimą, ale przez cały rok,
to rozwiązanie niezależne od zmian stawek czy kolejnych regulacji.
A dzięki programowi Czyste Powietrze właściciele domów mogą skorzystać ze środków, które obniżają koszt inwestycji. Z Energetycznym Projektem cały proces – od wniosku po wykonanie prac – można przejść sprawniej i bez formalnych pułapek.
Projekt wprowadzający tańszy prąd o około 33 proc może przynieść widoczną ulgę w budżetach wielu gospodarstw, ale w dłuższej perspektywie najpewniejszą metodą na stałe obniżenie kosztów pozostaje inwestycja w termomodernizację. Obniżki cen energii są korzystne, ale nie zastąpią działań, które faktycznie zmieniają sposób, w jaki dom zużywa energię.

